Najbardziej doskonałe narzędzie płatnicze

Citibank stawia na "polecenie zapłaty"

Citibank (Poland) S.A. zdecydował się dynamicznie rozwijać "polecenie zapłaty", czyli polską wersję usługi znanej na całym świecie, jako "Direct Debit". Bank ten obsługuje dziś - według danych Krajowej Izby Rozliczeniowej z sierpnia 2000 - 80% wszystkich tego typu operacji w kraju.

"Polecenie zapłaty" to usługa bankowa, znana za granicą jako "direct debit". W Szwecji, Norwegii, lub w krajach Beneluksu za jej pośrednictwem regulowanych jest kilkadziesiąt procent regularnych płatności osób fizycznych. W Polsce fundament pod nową usługę zbudowała Prezes Narodowego Banku Polskiego zarządzeniem z 10 października 1997 roku. Przez kolejne dwa lata tylko niektóre banki, które podpisały Porozumienie międzybankowe w sprawie stosowania polecenia zapłaty propagowały tę formę płatności wśród swoich klientów. Pod koniec ubiegłego roku, dzięki staraniom Związku Banków Polskich, o "poleceniu zapłaty" zaczęto mówić nieco więcej, mimo to ciągle mało jest osób, które słyszały o tego rodzaju usłudze, a wielu klientów banków myli "polecenie zapłaty" z tzw. "zleceniami stałymi".

Istota nowej usługi jest prosta i wynika z niechęci do stania w kolejkach, aby wnosić comiesięczne opłaty za gaz, prąd, telefon, czynsz lub raty leasingowe. Znacznie prościej byłoby - ktoś mądrze pomyślał - aby gazownia, elektrownia, spółdzielnia mieszkaniowa, czy wreszcie firma leasingowa same pobierały należności z naszego konta w banku, po uzyskaniu od nas odpowiedniego upoważnienia.

Od pomysłu do jego realizacji droga okazała się jednak nie taka prosta. Oprócz prawnych możliwości (już istniejących w Polsce) do zadziałania nowej usługi nazwanej "poleceniem zapłaty" potrzebne było tzw. Porozumienie międzybankowe. Gazownie czy elektrownie korzystają bowiem na ogół z usług innych banków niż ich klienci. Podstawą rozliczenia w formie polecenia zapłaty jest uczestnictwo banków wierzyciela oraz dłużnika w Porozumieniu międzybankowym. W sierpniu b.r. już ponad 1400 oddziałów banków w całym kraju (40 banków) było w stanie uczestniczyć w tej formie rozliczeń.

Reasumując - aby system został uruchomiony , muszą porozumieć się cztery strony: dłużnik, wierzyciel oraz ich banki. Ale oprócz tego ktoś powinien zainicjować wdrożenie polecenia zapłaty. Przyjmuje się, że stroną inicjatywną powinien być wierzyciel, czyli elektrownia, gazownia, operator GSM itp. To on wysyła do swego klienta (dłużnika) specjalny druk upoważnienia. Klient wypełnia je i odsyła, dając tym samym wierzycielowi prawo do pobrania z konta określonej kwoty wynikającej z zużycia gazu czy korzystania z usług telefonicznych. . Równocześnie ten sam klient powinien poinformować swój bank, że takie operacje będą miały miejsce. Chodzi o to, żeby bank klienta honorował obciążanie konta przez wierzyciela na podstawie wystawionego upoważnienia.

Źródłem nowatorskiego podejścia Citibanku i jego sukcesów jest fakt, że postanowił on zwolnić klienta-dłużnika z obowiązku osobistego pojawienia się w jego banku i złożenia upoważnienia. Jak się okazało, to drobne usprawnienie bardzo przyspieszyło załatwianie niezbędnych formalności oraz wyeliminowało wiele błędów, co w konsekwencji spowodowało przyrost liczby osób korzystających z "polecenia zapłaty". Ale to tylko połowa prawdy. Citibank zaoferował także wiele ułatwień drugiej stronie, czyli wierzycielom. Między innymi, stworzył program komputerowy, który bezpłatnie - chcąc ułatwić podjęcie decyzji o wdrożeniu polecenia zapłaty - udostępnia firmom. Dzięki temu programowi następuje zautomatyzowanie całego mechanizmu "polecenia zapłaty", co z kolei przyczynia się do ograniczenia kosztów obsługi należności oraz minimalizuje możliwość popełnienia błędu.

Stosowany przez Citibank program jest systemem działającym na zwykłym komputerze będącym w stanie wymieniać dane z wszystkimi programami finansowymi wierzycieli. Raz na miesiąc, raz na tydzień lub według potrzeb wierzyciel generuje listę klientów-dłużników, którzy zdecydowali się skorzystać z dobrodziejstwa "polecenia zapłaty" zawierającą kwoty, jakimi powinno się obciążyć ich konta. Lista ta jest przesyłana za pomocą modemu i wspomnianego, darmowego oprogramowania do Citibanku., Następnie polecenia zapłaty za pośrednictwem Krajowej Izby Rozliczeniowej trafiają do banków klientów, gdzie potrącane są należne kwoty (za gaz, prąd etc.) z ich kont. W ciągu tego samego dnia przychodzi do Citibanku zwrotna odpowiedź, czy "polecenie zapłaty" zostało zrealizowane. Pełna informacja o wszystkich zapłaconych oraz odrzuconych (z podaniem powodu odrzucenia) poleceniach zapłaty jest już następnego dnia przekazywana w formie elektronicznej klientowi, dzięki czemu ma on pełną wiedzę o tym, kto zapłacił, a kto nie zapłacił i ile pieniędzy wpłynęło na jego konto.

Jak widać dłużnik, aby uruchomić "polecenie zapłaty" nie musi robić nic oprócz podpisania upoważnienia i przesłania go do wierzyciela oraz zapewnienia wystarczającej ilości środków na swoim koncie bankowym. Może się jednak zdarzyć coś nieprzewidzianego, co spowoduje, że na koncie nie będzie wystarczającej ilości pieniędzy. Wówczas nie nastąpi obciążenie konta dłużnika, a - dzięki systemowi Citibanku - wierzyciel dowiaduje się o tym natychmiast i może próbować wyegzekwować płatność od swego klienta w inny sposób albo zablokować mu świadczoną usługę, skoro ten nie płaci.

- Takie sytuacje - mówi Piotr Karwiński, dyrektor ds. bankowości elektronicznej w Citibanku - zdarzają się jednak stosunkowo rzadko. W praktyce dłużnicy, którzy zdecydowali się realizować płatności w drodze "polecenia zapłaty" starają się mieć pieniądze na koncie w odpowiednim terminie, a wierzyciele najbardziej sobie cenią to, że środki wpływają na ich konta regularnie co do dnia. Nie bez znaczenia jest także pełna informacja, jaką od nas otrzymują klienci, czyli kto zapłacił, a kto nie. Ogromne możliwości naszego systemu pozwalają nam zaoferować system Direct Debiting każdemu masowemu wierzycielowi, - podkreśla P. Karwiński.

Na razie jeszcze "polecenie zapłaty" nie jest zbyt popularne w Polsce. W ciągu miesiąca realizowanych jest około 30 tys. "poleceń zapłaty", ale tendencja zwyżkowa jest dosyć silna.

- Citibank stawia na tę formę regulowania płatności - mówi Marcin Iwaszkiewicz, dyrektor ds. sprzedaży w Citibanku - ponieważ jest to jedno z najefektywniejszych narzędzi płatniczych. Jestem pewien, że połączenie Banku Handlowego z Citibankiem pozwoli nam dotrzeć z poleceniami zapłaty do jeszcze większej liczby klientów. Mamy zamiar aktywnie docierać do wierzycieli oferując im wszechstronną pomoc we wprowadzaniu "polecenia zapłaty" z uwzględnieniem szkolenia personelu klienta odpowiedzialnego za obsługę i propagowanie polecenia zapłaty wśród klientów firmy.

Wciąż trwają rozmowy Citibanku z największymi wierzycielami w naszym kraju na temat wprowadzenia "polecenia zapłaty". Niektóre firmy nie chcąc pozostawać w tyle za konkurencją i już teraz oferują "polecenie zapłaty", jako najwygodniejszą formę płatności. Przykładem są operatorzy telefonii komórkowej - PTK CENTERTEL oraz PTC ERA GSM, których abonenci już otrzymali albo niebawem otrzymają wraz z rachunkiem informację o "poleceniu zapłaty" oraz formularz upoważnienia. Firma leasingowa - Siemens Finance od początku swojej działalności w Polsce oferuje Direct Debiting, jako podstawową formę płatności. Coraz większe zainteresowanie usługą wykazują także operatorzy telewizji kablowej, firmy energetyczne i gazownicze.

Krzysztof Szcześniak

Różnice między "poleceniem zapłaty" a zleceniem stałym.

Główną zaletą polecenia zapłaty jest fakt, że jest ono inicjowane przez wierzyciela, dzięki czemu firma ma pełną kontrolę nad wpływem należności, więc może lepiej planować swoje wydatki. Zaś zlecenie stałe to zwykły przelew wykonywany przez bank płatnika, który nie gwarantuje wpływu należności w oznaczonym przez wierzyciela terminie.

Jeśli - stosując "polecenie zapłaty" - wierzyciel pomyli się i obciąży swego klienta-dłużnika nienależną kwotą, wówczas ten ostatni może bezwarunkowo zażądać w ciągu 30 dni (osoba fizyczna) lub 5 dni (firma) zwrotu pieniędzy i w myśl przepisów wierzyciel zobowiązany jest zwrócić je w ciągu tego samego dnia. Dopiero potem następuje procedura wyjaśniania, kto miał rację. Zlecenie stałe - jako uproszczona forma regulowania należności - nie posiada tego, dogodnego dla klientów-dłużników, "mechanizmu obronnego", który chroni przed niesłusznym obciążeniem rachunku bankowego dłużnika.

Kolejną zaletą polecenia zapłaty jest w pełni elektroniczny przepływ informacji pomiędzy bankami wierzyciela i dłużnika. Zmniejsza to koszt operacji oraz uniemożliwia popełnienie błędu w banku dłużnika (w zleceniu stałym często kwota płatności jest przepisywana ręcznie z faktury).

Lepsza kontrola nad wpływem należności.

Komentuje Wojciech Sokół, menedżer produktu w Citibanku.

Mało kto już pamięta, że w lipcu 1998 roku Citibank jako pierwszy w Polsce zrealizował operację "polecenia zapłaty". Wierzycielem był nasz klient - Kraft Jacobs Suchard a dłużnikiem pewna hurtownia krajowa. Polecenie zapłaty zostało przyjęte i zrealizowane przez bank dłużnika, co uznaliśmy za duży sukces.

Dziś barierą we wprowadzaniu w Polsce "direct debitingu" nie są już systemy informatyczne ani brak odpowiednich przepisów. Firmy określane jako "masowi wierzyciele" często nie wiedzą, że taka usługa istnieje, a jeszcze częściej boją się, że ich pion księgowo-finansowy nie udźwignie organizacyjnego ciężaru jej wprowadzenia. Firma, która jednak zaryzykowała - nie żałuje, ponieważ początkowe nakłady na wdrożenie systemu Direct Debiting zwracają się bardzo szybko. Jeśli pieniądze wpływają na konto firmy z dokładnością szwajcarskiego zegarka - jest się o co starać. Ważną oszczędnością firmy, która wdrożyła polecenia zapłaty jest uniknięcie kosztów drukowania książeczek opłat i zatrudniania wielu pracowników tylko do pilnowania, kto już zapłacił, a kto zalega z opłatami. Elektroniczna informacja o zapłaconych oraz odrzuconych poleceniach zapłaty umożliwia naszym klientom pewne i szybkie uzgodnienie płatności.

Pragnę podkreślić, że wciąż ulepszamy nasz Direct Debiting, który dzięki zaawansowanej technologii systemów bankowych oraz doświadczeniu w oferowaniu tej usługi na całym świecie stanowi o przewadze konkurencyjnej Citibanku nad innymi bankami.

Notował: K.Sz.